Zdrowie

Wpływ jonów ujemnych tlenu na regulację nadciśnienia tętniczego

nadciśnienie tętnicze jak zbić bez leków

W zgodzie z naturą 

Postępująca degradacja środowiska, walka z nowymi i nawracającymi chorobami zakaźnymi, plagi chorób cywilizacyjnych – tak właśnie wygląda smutny krajobraz naszych czasów. Wraz z rozwojem społeczno-ekonomicznym oraz poprawą warunków życia rośnie jednak także nasza świadomość zdrowotna. Staramy się prowadzić higieniczny tryb życia, kładziemy nacisk na profilaktykę i wreszcie – chcemy korzystać z nowoczesnych osiągnięć nauki, nie zapominając przy tym o dobrodziejstwach natury.

Ujemne jony powietrza a nasze zdrowie

Wszyscy znamy przyjemne uczucie świeżości i odprężenia, jakiego doznajemy, oddychając powietrzem zaraz po burzy. Podobne działanie na ludzki organizm wykazują długie spacery po lesie czy nad brzegiem morza, a także przebywanie w okolicy wodospadów. W każdym z tych przypadków za nasze dobre samopoczucie odpowiada podwyższone stężenie ujemnych jonów powietrza. Nic więc dziwnego, że to właśnie w takich malowniczych okolicznościach przyrody znajdują się sanatoria i różnego rodzaju ośrodki zdrowia.

Atomy tlenu o ładunku ujemnym uznawane są za wyjątkowo silne antyoksydanty. Łącząc się z naładowanymi dodatnio wolnymi rodnikami, zapobiegają powstawaniu stanów zapalnych i innych patologii. Nazywane także „witaminami powietrza”, wykazują szereg właściwości prozdrowotnych. Ich wpływ na łagodzenie dolegliwości ze strony układu oddechowego czy nerwowego jest badany od wielu lat. Od niedawna naukowcy zajmują się także zależnością między obecnością ujemnych jonów tlenu w powietrzu a kondycją ludzkiego układu sercowo-naczyniowego.

nadciśnienie tętnicze jako choroba cywilizacyjna

Zanieczyszczenie powietrza a nadciśnienie tętnicze

Korelacja między stężeniem jonów ujemnych w atmosferze a jakością powietrza jest znana od dziesięcioleci. Można ją podsumować jednym prostym zdaniem – im więcej jonów ujemnych w powietrzu, tym mniej zanieczyszczeń, a im mniej zanieczyszczeń, tym lepszy poziom naszego zdrowia. Tymczasem w środowisku miejskim, a zwłaszcza wewnątrz budynków stężenie jonów ujemnych jest zbyt niskie, co ma jednoznacznie negatywny wpływ na naszą fizjologię.

Ze wzrostem poziomu zanieczyszczenia powietrza wiążemy zwykle choroby układu oddechowego. Nietrudno jest nam sobie wyobrazić, jak drobne cząsteczki pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10 wnikają do płuc, prowadząc do trwałego upośledzenia czynności tego narządu. Tymczasem długotrwała ekspozycja na zanieczyszczenia powietrza może również powodować wzrost ciśnienia tętniczego oraz wiele innych dolegliwości ze strony układu sercowo-naczyniowego. Przyczyny tego mechanizmu nie są jeszcze do końca znane. Przypuszcza się jednak, że cząsteczki pyłów zawieszonych uszkadzają śródbłonek naczyń krwionośnych i wywołują ich skurcz. Obecne w powietrzu zanieczyszczenia zwiększają też ryzyko uszkodzenia nerek – narządu odpowiedzialnego między innymi za regulację ciśnienia krwi.
Najnowsze badania sugerują, że długotrwała ekspozycja na zanieczyszczenia obecne w powietrzu może zwiększyć ryzyko wystąpienia nadciśnienia, incydentów chorób sercowo-naczyniowych oraz tak zwanego zespołu metabolicznego – grupy schorzeń i czynników prowadzących do rozwoju miażdżycy, cukrzycy oraz chorób układu krążenia. Jak temu zapobiec? Zwiększenie stężenia ujemnych jonów tlenu w powietrzu, którym oddychamy wydaje się być znakomitym rozwiązaniem.

Ujemne jony tlenu łączą się z cząsteczkami pyłów zawieszonych, przyspieszając proces ich opadania pod wpływem grawitacji. Oczyszczając powietrze ze szkodliwych cząsteczek, jony ujemne tlenu chronią nasz układ sercowo-naczyniowy, łagodzą dolegliwości związane z niedokrwienną chorobą serca oraz regulują ciśnienie tętnicze.

profilaktyka i leczenie nowotworów terapie alternatywne

Miej ciśnienie pod kontrolą – najnowsze wyniki badań 

Nowe światło na kwestię wpływu ujemnie naładowanych cząsteczek powietrza na układ sercowo-naczyniowy człowieka rzuciły wyniki badań opublikowane w 2014 roku przez polskich naukowców – A. Wiszniewskiego, A. Suchanowskiego oraz B. Wielgomasa. Z artykułu dostępnego w dwumiesięczniku „Polish Journal of Environmental Studies” wyłaniają się dwa podstawowe wnioski:

  1. Ekspozycja osób o prawidłowych parametrach układu krążenia przez dłuższy okres czasu (przez kilkanaście dni, co najmniej 6 godzin dziennie) na działanie ujemnych jonów powietrza
    w stężeniu 10 000 jonów/cm3 prowadzi do obniżenia ciśnienia skurczowego o około 5%
    oraz obniżenia ciśnienia rozkurczowego o około 2%.
  2. Ekspozycja osób o podwyższonych parametrach układu krążenia przez co najmniej 6 dni na działanie wyłącznie ujemnych jonów powietrza w stężeniu 10 000 jonów/cm3 powoduje stopniowe, codzienne obniżanie ciśnienia skurczowego i rozkurczowego o kilka procent.

Warto w tym miejscu dodać, że zgodnie z wynikami przeprowadzonych eksperymentów ekspozycja na dodatnie jony powietrza w stężeniu 25 000 jonów/cm3 prowadzi do destabilizacji parametrów układu krążenia.
Badania polskich naukowców pozwoliły także wysunąć niezwykle obiecującą konkluzję, że codzienna inhalacja ujemnymi jonami powietrza powoduje obniżenie ciśnienia skurczowego nie tylko podczas emisji jonów, ale także później, oferując długotrwałe, korzystne dla zdrowia efekty.

 

Źródła:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6213340/
http://www.pjoes.com/Effects-of-Air-Ions-on-Human-Circulatory-r-nIndicators,89221,0,2.html
https://zdrowie.wprost.pl/medycyna/choroby/10267842/czy-smog-podwyzsza-cisnienie-krwi.html

Uważasz, że poruszamy interesujące tematy?

Wyślij ten artykuł do znajomego lub udostępnij na portalu społecznościowym: